• pic1
  • pic2
  • pic2
  • pic2
  • pic2
  • pic2
  • pic2
  • pic2
Matura za: 36 dni 16 godzin 30 minut 53 sekund
Do wakacji zostało już tylko 91 dni 
sukcesy uczniów
nasze projekty
nasi partnerzy
translate
41-902 Bytom, ul. Żeromskiego 26, tel: +48 32 2813841, sekretariat@zsgh.bytom.pl



plan lekcji


dziennik

Wycieczka młodzieży do Muzeum Auschwitz-Birkenau25-03-2025 16:57:50
„To się stało, a więc może znów się zdarzyć... Może zdarzyć się wszędzie” (Ocalały z Auschwitz)
W dniu 24 marca 2024 r. młodzież klas: 5T, 5UHT, 4H, 3C i 3K wraz z opiekunami odwiedziła Muzeum Auschwitz-Birkenau - miejsce pamięci będące największym cmentarzem świata, oddała cześć pomordowanym ofiarom największego niemieckiego obozu masowej zagłady. Auschwitz-Birkenau to miejsce przepełnione ludzką tragedią, barbarzyństwem, nienawiścią i upadkiem człowieczeństwa – miejsce, w którym człowiek stawał się numerem. Do dziś przeraża widok ogrodzenia z drutu kolczastego z poprowadzonym prądem, wieżyczek strażników, którzy rozstrzeliwali więźniów zbyt blisko podchodzących i ironiczny napis: Arbeit macht frei…
W pierwszym bloku można przeczytać słowa George’a Santayana ”: Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie”... Emocje, których się doświadcza idąc w ciszy i skupieniu drogą obozową, drogą śmierci, którą kiedyś przemierzali skrajnie wyczerpani pracą, głodem i chorobami więźniowie ,widząc urnę z prochami pomordowanych, spalonych w krematoriach więźniów, zmienia człowieka na zawsze i skłania do refleksji – dlaczego musiało do tego dojść, co do tego doprowadziło, dlaczego „człowiek człowiekowi zgotował ten los”...?
Trudno przejść bezrefleksyjnie obok gablot z pustymi puszkami po Cyklonie B, substancji początkowo używanej do dezynfekcji a potem do przemysłowego gazowania ludzi w komorach gazowych. Widok tysięcy butów dorosłych i dzieci, walizki, garnki, miski, pędzle do golenia, okulary, żydowskie szaty do modlitwy i zabawki – to wszystko przywieźli ze sobą więźniowie, którym wmówiono, że jadą się osiedlić, rozpocząć nowe, lepsze życie. A dwie tony (z siedmiu znalezionych przez Rosjan) włosów obciętych zamordowanym więźniom, przeznaczonych na sprzedaż i przerobienie na materiał…? Czy to było możliwe? Niestety, nie tylko możliwe – to zdarzyło się naprawdę.
W kolejnych blokach dokumenty, dotyczące przyjęć do obozu, przedmioty znalezione w bagażach, zdjęcia więźniów… i minuta ciszy, zapalone znicze i złożone kwiaty pod Ścianą Śmierci – w miejscu gdzie wykonywane były egzekucje. Może nie brzmi to ładnie ale egzekucja to była humanitarna śmierć w porównaniu ze śmiercią głodową, na którą skazano ojca Maksymiliana Kolbe za to, że chciał ocalić życie innego więźnia.




Zachowały się również krematoria, w których spalane były ciała pomordowanych i zmarłych w wyniku ekstremalnie trudnych warunków bytowych oraz ofiar eksperymentów medycznych dr Mengele…
W Birkenau szliśmy wzdłuż rampy kolejowej, na którą wysiadali przewiezieni tu więźniowie.
Na torach stał wagon… Był nieduży, przeznaczony do przewozu… bydląt. W takich wagonach podróżowało po kilkadziesiąt osób, stłoczeni wiele godzin, bez dostępu do świeżego powietrza i wody… i ponownie chwila zadumy – znicze, kwiaty.. wkoło drewniane baraki lub to co po nich pozostało, trawa… cisza i hulający wiatr.
W czasie wojny nie rosła tam trawa - teren obozu pokrywało cuchnące błoto, zanieczyszczone przez chorych więźniów. Na kamienistej ścieżce staliśmy tylko chwilę a czuliśmy każdy wystający kamień. My mieliśmy na sobie wygodne buty – wówczas więźniowie stopy mieli obwiązane kawałkiem szmaty lub nosili drewniane chodaki…
Młodzież tą lekcję historii zapamięta na bardzo długo bo żadne słowa, w żadnym języku nie są w stanie oddać okrucieństwa z jakim traktowani byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych, których symbolem jest Auschwitz-Birkenau – obóz masowej zagłady, miejsce holocaustu.
Od 1947 roku to miejsce stało się Państwowym Muzeum i świadectwem niemieckich zbrodni, którego nie udało się niemieckim zbrodniarzom zniszczyć by zatrzeć ślady ludobójstwa.
Z relacji świadków, głównie byłych więźniów i więźniarek wynika, że Niemcy przeczuwali rychły koniec wojny i w obawie przed odkryciem makabrycznych procederów, które odbywały się na terenie obozu, już od jesieni 1944 roku zacierali ślady swojej działalności. Rozpoczęto rozbiórki krematoriów, z których tylko jeden kontynuował swoją pracę i palił na bieżąco zwłoki więźniów. Pozostałe miały zostać rozmontowane, ich struktura okazała się jednak tak solidną konstrukcją, że postanowiono wysadzić je w powietrze. Popiół pochodzący z kremacji miał zostać przemielony na drobny pył i wyrzucony do Wisły.
Niemcy zaczęli również masowo ewakuować więźniów w głąb III Rzeszy, w tak zwanych Marszach Śmierci. Wybierano tych, których stan zdrowia był w miarę dobry i mogli oni być jeszcze przydatni do pracy w obozach, do których byli przenoszeni.
Kolumny więźniów zostały wygnane na styczniowy mróz, bez odpowiedniego okrycia, boso przemieszczając się po ośnieżonych polach i lasach. W trakcie przemieszczania wielu więźniów padło z wycieńczenia lub zostało zastrzelonych przez eskortujących ich niemieckich żołnierzy, jeśli spowalniali kolumnę. Marsz był trudny , wyczerpujący, do tego mróz i często nocne godziny odbierały resztki sił już i tak wycieńczonym ludziom. Sami rzadko sobie pomagali, każdy myślał o sobie i swoim życiu. Mimo to zdarzały się również gesty pomocy, dzielenia się chlebem czy też wsparcia opadającym z sił.
Nie wszyscy zostali przetransponowani do obozów na terenie III Rzeszy. Chorzy i umierający zostali opuszczeni, pozostawieni na pryczach obozów Auschwitz-Birkenau i zdani na własne siły. Wynikiem długotrwałego wycieńczenia był całkowity zanik mięśniowy, czyli w dosłownym tego słowa znaczeniu chorzy byli szkieletami pokrytymi skórą. Warunki higieniczno-sanitarne były zatrważające. Większość więźniów z powodu wycieńczenia cierpiało na tzw. biegunkę głodową, która często kończyła się śmiercią. I dlatego więźniowie z radością przyjęli fakt wkroczenia na teren obozu Armii Czerwonej, która w takich okolicznościach wyzwoliła obóz w styczniu 1945 roku, żeby później ponownie uwięzić w nim… żołnierzy Armii Krajowej.
To, co zobaczyliśmy, wywarło na nas ogromne wrażenie. Często o tym największym dramacie XX wieku słucha się na lekcji lub czyta w podręczniku ale żeby choć trochę zrozumieć tragedię ludzi, którzy tam trafili, trzeba tam pojechać. Dziękuję Wam, droga młodzieży, za tak liczny udział, za to, że potrafiliście znaleźć motywację do tego, żeby to miejsce odwiedzić , oddać cześć pomordowanym i nie pozostać obojętnym na to, na co kiedyś zwrócił uwagę św. Maksymilian Kolbe: „obojętność jest największą zarazą naszych czasów”.



Galeria
B. Popowicz    

aktualna galeria
spacer po ZSGH
strona zawodowa
gazetka zsgh
office 365
english films
hotspot zsgh
certyfikaty
biuletyn
rodo
twoje ip
3.21.39.85
 Copyright® ZSGH Bytom
 Design by Olin
Od 1 listopada 2004 stronę odwiedzano 44843326 razy.
Obecnie: 38 gości online 
wróć do górę
Loading...